Na początku musiałam poczytać o porowatości włosów. Jest to pierwszy krok, który należy wykonać jeśli zamierzamy zacząć eksperymentować z olejami. Otóż, do każdego rodzaju włosów nadaje się inny olej.
Niskoporowate - łuski przylegają ściśle do siebie, nie odstają. Włosy odporne na stylizacje i uszkodzenia.
Wysokoporowate - łuski są odchylone. Włosy podatne na uszkodzenia i stylizacje.
Średniporowate - to coś pomiędzy.
Wygląda to mniej więcej tak:
Włosy zniszczone są to najczęściej włosy wysokoporowate - włosy po rozjaśnianiu i innych zabiegach chemicznych. Oleje także dzielimy na kilka grup. W olejach zawarte są kwasy tłuszczowe, i to one decydują, czy olej będzie dobrze wnikał we włos, czy też nie. Rodzaje olejów poniżej:
Oleje wielonienasycone - mają dużą zawartość kwasów omega-6 i omega-3, są najsłabiej wnikające (nadają się do pielęgnacji włosów wysokoporowatych).
Oleje jednonienasycone - głównie omega-9. Wnikają już trochę bardziej niż powyższe (nadają się do włosów o średniejporowatości i do wysokoporowatych).
Oleje nasycone i masła - najbardziej wnikające (włosy niskoporowate).
Listy oleji poniżej
Wielonienasycone:
- olej z wiesiołka
- olej słonecznikowy
- olej z nasion czarnej porzeczki
- olej jeżynowy
- olej z czarnuszki
- olej sojowy
- olej konopny
- olej kukurydziany
- olej z amarantusa
- olej z ogórecznika lekarskiego
- olej z kiełków pszenicy
- olej z nasion czerwonej (czarnej) maliny
- olej żurawinowy
- olej z pestek winogron
- olej z nasion truskawki
- olej z orzechów włoskich
- olej lniany
Jednonienasycone:
- olej z orzechów laskowych
- olej z avocado
- olej z nasion papai
- olej z pestek śliwki
- olej z pestek moreli
- oliwa z oliwek
- olej ze słodkich migdałów
- olej macadamia
- olej sezamowy
- olej arganowy
- olej ryżowy
Nasycone:
- olej kokosowy
- olej babassu
- masło kakaowe
- masło shea
- masło mango
Pozostałe oleje:
- olej rycynowy
- olej jojoba
- olej z pestek granatu
UWAGA! Oleje: rycynowy, amla, olej z orzechów włoskich mogą zauważalnie przyciemniać blond włoski.
Moje włosy należą do wysokoporowatych. Oleje na jakie ja się zdecydowałam to olej arganowy, olej ze słodkich migdałów oraz olej z orzecha włoskiego (chcę nieco przyciemnić włoski).
Jak na razie używam olejów przed każdym myciem (mieszam je), wcieram delikatnie w skalp i masuje głowę. Następnie rozprowadzam delikatnie po całych włosach (zazwyczaj staram się robić to na noc). Później upinam włosy w luźny kok delikatną gumką i nakładam na niego ogrzewającą czapeczkę wykonaną specjalnie na tę okazję :)
Rano zmywam włoski dwa razy szamponem bez SLS - nigdy nie miałam problemów ze zmyciem - po czym nakładam maskę. Włosy są delikatnie ładniejsze, ale oleje na razie nie powodują jakiegoś cudu - zobaczymy jak z czasem i doborem olejów - będę cierpliwa. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz