poniedziałek, 26 maja 2014

MAJ - aktualizacja wlosow

Dzis nadszedł ten dzień - 26 maja, mija drugi miesiąc mojej kuracji :) włosy urosły nawet chyba nie całe 2 cm, z czego nie jestem do końca zadowolona, bo miesiąc temu było znacznie lepiej :( ale za to widzę poprawę w stanie jakości co jest oczywiście na duży +.




Wspomagacze w tym miesiącu
Od wewnątrz:
Sprzypokrzywa (1-2 herbatki dziennie)
Calcium Pantothenicum (6 tabletek dziennie)
Olej lniany (1-2 łyżki dziennie)

Skóra głowy:
Jantar (codziennie wieczorem)

Mycie:
Szampon bambino
Szampon Hipp na skórę głowy + szampon Biovax do włosów osłabionych (niebieski) 

Maski:
Biovax do suchych i zniszczonych (pomarańczowy)
Kamille Wax (PILOMWAX) 

Końce:

Biovax silk - jedwab w płynie 
Oleje 

Olejowanie:
Olej z orzechów włoskich
Olejek arganowy
Olej ze słodkich migdałów 
Olej lniany 



sobota, 17 maja 2014

Pielegnacja wlosow - poradnik

Postanowiłam nieco wzbogacić swoją wiedzę czyli poczytać na temat włosów. Wybrałam jeden z poradników dostępnych chociażby w empiku (cena to niecałe 6 zł :)) - Pielęgnacja włosów - piękno, zdrowie, relaks. Okładka poniżej.



Jestem niesamowicie zadowolona z zakupu, wszystkim polecam lekturkę! Poradnik uświadamia nas w jak dużym stopniu same sobie jesteśmy winne niepotrzebnym zniszczeniom naszych biednych włosów.Na kartkach znajdziemy porady odnośnie zwykłych codziennych czynności jakie wykonujemy na naszych włosach, takich jak czesanie, mycie, wycieranie, suszenie i wiele innych a także o akcesoriach - czyli jak dobrać je do naszych włosów. 

Książeczka składa się z 4 głównych części:
1. Codzienna pielęgnacja skóry głowy i włosów.
2. Jak myć, suszyć i modelować włosy.
3. Jaka fryzura i jaki kolor?
4. Jak wspomóc nieposłuszne i chore włosy.

Osobiście skupiłam się na dwóch pierwszych częściach - wydaję mi się być w tych kwestiach największym zółtodziobem. Zacznijmy od codziennej pielęgnacji skóry głowy i włosów.


Otóż bardzo ważnym elementem w codziennej pielęgnacji jest właściwy dobór grzebienia i szczotki do naszych włosów. Źle dobrana szczotka bądź grzebień może wywołać więcej złego niż dobrego. 


Grzebienie plastikowe elektryzują i szarpią włosy, zaś metalowe podrażniają skórę głowy. Grzebienie na które warto zwrócić uwagę to te drewniane. Ich minusem jest to, że szybko niszczeją i nie nadają się do czesania mokrych włosów. Ewentualnie jako zamiennik możemy zwrócić uwagę na te wykonane z ebonitu bądź włókna węglowego. Długość zębów dostosowujemy do długości naszych włosów - im dłuższe i gęściejsze włosy tym zęby powinny być dłuższe.





Szczotka dobrana do moich włosów to szczotka gumowa - najlepiej stosować ją w przypadku włosów bardzo cienkich, łatwo ulegających uszkodzeniom mechanicznym, do rozczesywania kosmyków podczas mycia. Zdecydowałam się zatem na szczotkę Tangle Teezer - jak wiadomo ma gumowe igiełki i jestem niezwykle zadowolona z tego zakupu!




Mycie włosów.

Przed przystąpieniem do mycia koniecznie należy dokładnie rozczesać włosy, o czym większość z nas najczęściej zapomina. Usuwając mechanicznie zabrudzenia przygotowujemy włosy do mycia oraz unikamy szarpania ich podczas mycia na mokro (wtedy włosy są bardziej podatne na uszkodzenia). 
Po rozczesaniu włosy moczymy ciepłą bądź letnią wodą. Następnie nakładamy szampon - zdecydowanie wystarczy wylać na dłoń kroplę wielkości pięciozłotówki. Szampon rozcieramy na wilgotnych dłoniach. Gdy już go rozetrzemy, wsuwamy delikatnie palce przez włosy i masujemy skórę głowy. Masujemy skórę opuszkami palców (nie wolno używać paznokci!) delikatnie, kolistymi, płynnymi i nie zbyt szybkimi ruchami (włosy mamy umyć a nie wyszorować). Nie przenosimy piany na całą długość włosów tylko sama ma ona spływać po całej długości włosów. Następnie płuczemy dokładnie głowę letnią wodą. Możemy następnie nałożyć szampon dostosowany do rodzaju włosów na długość poza skórą głowy - ale włosy wtedy gładzimy zgodnie z kierunkiem od góry w dół (niedopuszczalne są ruchy przypominające pranie ręczne!). Spłukujemy dokładnie letnią wodą. Włosy będą wygładzone i niepoplątane. Następnie możemy skorzystać z maski bądź odżywki, którą także płuczemy letnią wodą. Po spłukaniu włosy lekko odciskamy i zawijamy w ręcznik (najlepiej wykonany z włókien silnie absorbujących wilgoć) tworząc tzw. turban. Czekamy aż ręcznik wchłonie nadmiar wody (i oczywiście niedopuszczalnym jest trzeć włosy niemal do sucha ruchami przypominającymi polerowanie szmatką butów! włosy mokre są podatne na uszkodzenia i takim działaniem wyłamujemy nasze biedne końcówki).

Szczerze polecam do zakupu, myślę, że 6 zł za te i inne tak przydatne informacje to na prawdę nie dużo, a wiedza, którą otrzymujemy jest warta o wiele więcej  :)

środa, 14 maja 2014

SKRZYPOKRZYWA

Dziś zaczynam swoją przygodę z SKRZYPOKRZYWĄ - czyli herbatką do picia :) Przeczytałam parę dobrych recenzji na temat wywaru i postanowiłam spróbować. 
 
Otóż, skrzypokrzywa to nic innego jak wywar z liści pokrzywy i ziela skrzypu. 
Pokrzywa jest bogata w witaminy i sole mineralne:

pierwiastki: wapń, żelazo, siarkę, fosfor, potas, sód, jod 
witaminy: A, B2, C, K 
kwasy: pantotenowy, mrówkowy, glicerolowy, glikolowy - kwasy organiczne 
barwniki roślinne: chlorofil a i b, beta-karoten, ksantofil 
aminy: serotoninę, histaminę 
garbniki, flawonoidy, śluzy

Pokrzywa oczyszcza organizm z toksyn, wygladza cerę, wzmacnia włosy i powoduje ich szybszy porost. Pokrzywa może również wpływać łagodząco na przetłuszczające się włosy, ale większy efekt w tym przypadku będa miały płukanki z pokrzywy.  

 
 
Skrzyp polny działa przeciwbakteryjnie, remineralizująco i regenerująco. Ziele jest cennym źródłem flawonoidów, potasu i krzemu, którego duże ilości niezbędne są w prawidłowym funkcjonowaniu tkanek szybko rosnących, czyli występujących w skórze, włosach i paznokciach. Krzem jest pierwiastkiem śladowym, którego poziom w organizmie zmniejsza się wraz z wiekiem. Pierwiastek ten skutecznie powstrzymuje siwienie włosów, wzmacnia kruche paznokcie i włosy oraz zwiększa odporność na grzybice i zakażenia bakteryjne. Krzem odgrywa także bardzo ważną rolę w procesie mineralizacji kośćca, zapobiegając jego odwapnieniu.  

Skrzyp polny zdecydowanie poprawia kondycję włosów, paznokci i skóry. Polecany jest szczególnie tym paniom, które często stosują osłabiające włosy zabiegi fryzjerskie. Ekstrakt skrzypu polnego powinny docenić również panie dbające o wygląd cery. Ekstrakty ze skrzypu polnego i pokrzywy dzięki dużej zawartości związków krzemu wzmacniają włosy, hamując jednocześnie ich wypadanie. Regenerują łamliwe paznokcie. Ponadto obecne w wyciągu ze skrzypu polnego  związki krzemu działają przeciwzapalnie, przeciwtrądzikowo, a także chronią lipidy warstwy rogowej naskórka przed utlenianiem. Pobudzają przemianę materii, uzupełniając dietę w witaminy, minerały i błonnik. 

Przyrządzam ją następująco:
1 łyżka stołowa skrzypu
1 łyżka stołowa pokrzywy

Do rondelka wlewam szklankę wody, wsypuję łyżkę skrzypu i gotuje przez 15 minut na małym ogniu. Na około 5 minut przed końcem gotowania dorzucam łyżkę pokrzywy. Po upłynięciu czasu gotowania przelewam wywar do szklanki i przykrywam, na chwilkę jeszcze zostawiam pod przykryciem. Następnie przelewam przez sitko i herbatka gotowa. 


Herbatkę zamierzam pić 1-2 razy dziennie. Na efekty musimy poczekać. :)




wtorek, 13 maja 2014

Wcierka JANTAR

Wcierka JANTAR - odżywka do włosów i skóry głowy.

Informacje od producenta:
• hamuje wypadanie włosów (dla mnie +)
• odżywia i stymuluje ich wzrost (+)
• wzmacnia i pielęgnuje (+)



Skład: Aqua, Propylene Glycol, Glucose, Calendula Officinalis Extract, Chamomilla Recutita Extract, Rosmarinus Officinalis Extract, Salvia Officinalis Extract, Pinus Sylvestris Extract, Arnica Montana Extract, Arctium Majus Extract, Citrus Medica Limonum Extract, Hedera Helix Extract, Tropaeolum Majus Extract, Nasturtium Officinale Extract, Amber Extract, Disodium Cystinyl Disuccinate, Panax Ginseng, Arginine, Acetyl Tyrosine, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaternium-11, Peg-12 Dimethicone, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine Hci, Citrulline, Glucosamine HCI, Biotin, Panthenol, Polysorbate 20, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Linoleic Acid, PABA, Triethanolamine, Carbomer, Parfum, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Methyldibomo Glutaronitrile, Dipropylene Glycol, Limonene, Linalool.

Wcierkę wmasowuje w skórę głowy codziennie przed snem (podobno w nocy skóra lepiej wchłania). Butelka ma dość nieciekawy otwór, bardzo ciężko z niego korzystać, zatem przelałam odżywkę do buteleczki z aplikatorem i teraz już nie ma z tym problemów. Używam wcierki już ponad miesiąc. Wcierałam ją codziennie przez 3 tygodnie po czym zrobiłam niecały tydzień przerwy. Kilka dni temu wznowiłam kurację. Na początku włosy dość sporo wystrzeliły i przestały wypadać. Napewno jantar nie obciążał włosów a wręcz przeciwnie - wydaje mi się, że mniej się przetłuszczają (jednak może to być zasługą odstawienia suszarki). Tutaj mogę dołączyć jedno ze zdjęć, które już tu było, ponieważ po około tygodnia-dwóch od rozpoczęcia łykania Calcium Pantothenicum zaczęłam używać Jantar więc efekty widoczne na zdjęciu są również jego zasługą. 




Po odstawieniu na wskazaną przez producenta przerwę odczułam brak odżywki. Nieco więcej włosów wypadało, podobnie jak przed jej stosowaniem i podobnie wyglądała sprawa z przyrostem - nieco się on zmniejszył. Natomiast gdy wznowiłam kurację wszystko wróciło do poprzedniego stanu. Mam nadzieje, że przy dłuższym stosowaniu wypadanie ustąpi na dobre i odbuduje nieco włosy. 

Polecam wcierkę! Jak dla mnie spełnia obietnice producenta, na pewno będę jej często używać.

piątek, 9 maja 2014

Olejowanie wlosow

Od niedawna, bo od około tygodnia zaczęłam bawić się w olejowanie. Na początku nie byłam przekonana co do tego sposobu, ale postanowiłam spróbować - może to pomoże moim biednym włosom.

Na początku musiałam poczytać o porowatości włosów. Jest to pierwszy krok, który należy wykonać jeśli zamierzamy zacząć eksperymentować z olejami. Otóż, do każdego rodzaju włosów nadaje się inny olej. 



Niskoporowate - łuski przylegają ściśle do siebie, nie odstają. Włosy odporne na stylizacje i uszkodzenia.
Wysokoporowate - łuski są odchylone. Włosy podatne na uszkodzenia i stylizacje.
Średniporowate - to coś pomiędzy.

Wygląda to mniej więcej tak:






Włosy zniszczone są to najczęściej włosy wysokoporowate - włosy po rozjaśnianiu i innych zabiegach chemicznych. Oleje także dzielimy na kilka grup. W olejach zawarte są kwasy tłuszczowe, i to one decydują, czy olej będzie dobrze wnikał we włos, czy też nie. Rodzaje olejów poniżej:



 Oleje wielonienasycone - mają dużą zawartość kwasów omega-6 i omega-3, są najsłabiej wnikające (nadają się do pielęgnacji włosów wysokoporowatych).
Oleje jednonienasycone - głównie omega-9. Wnikają już trochę bardziej niż powyższe (nadają się do włosów o średniejporowatości i do wysokoporowatych).
Oleje nasycone i masła - najbardziej wnikające (włosy niskoporowate). 


Listy oleji poniżej
Wielonienasycone:
- olej z wiesiołka
- olej słonecznikowy
- olej z nasion czarnej porzeczki
- olej jeżynowy
- olej z czarnuszki
- olej sojowy
- olej konopny
- olej kukurydziany
- olej z amarantusa
- olej z ogórecznika lekarskiego
- olej z kiełków pszenicy
- olej z nasion czerwonej (czarnej) maliny
- olej żurawinowy
- olej z pestek winogron
- olej z nasion truskawki
- olej z orzechów włoskich
- olej lniany

Jednonienasycone:
- olej z orzechów laskowych
- olej z avocado
- olej z nasion papai
- olej z pestek śliwki
- olej z pestek moreli
- oliwa z oliwek
- olej ze słodkich migdałów
- olej macadamia
- olej sezamowy
- olej arganowy
- olej ryżowy

Nasycone:
- olej kokosowy
- olej babassu
- masło kakaowe
- masło shea
- masło mango

Pozostałe oleje:
- olej rycynowy
- olej jojoba
- olej z pestek granatu

UWAGA! Oleje: rycynowy, amla, olej z orzechów włoskich mogą zauważalnie przyciemniać blond włoski.

Moje włosy należą do wysokoporowatych. Oleje na jakie ja się zdecydowałam to olej arganowy, olej ze słodkich migdałów oraz olej z orzecha włoskiego (chcę nieco przyciemnić włoski).

Jak na razie używam olejów przed każdym myciem (mieszam je), wcieram delikatnie w skalp i masuje głowę. Następnie rozprowadzam delikatnie po całych włosach (zazwyczaj staram się robić to na noc). Później upinam włosy w luźny kok delikatną gumką i nakładam na niego ogrzewającą czapeczkę wykonaną specjalnie na tę okazję :)





Rano zmywam włoski dwa razy szamponem bez SLS - nigdy nie miałam problemów ze zmyciem - po czym nakładam maskę. Włosy są delikatnie ładniejsze, ale oleje na razie nie powodują jakiegoś cudu - zobaczymy jak z czasem i doborem olejów - będę cierpliwa. :)



czwartek, 8 maja 2014

Kondycja na calej dlugosci - PilomWAX i Vita Ciment Kerastase

Pielęgnacja na cała długość włosów...

Oczywiście nie wystarczy dbać o zdrowe cebulki włosa, włosy na całości trzeba jakoś odbudować. Od kilku tygodni do pielęgnacji wlosow na całej długości bezpośrednio po umyciu używam zamiennie:

PilomWAX - maski regenerujacej do wlosow zniszczonych, jasnych.
Maska przeznaczona jest do włosów jasnych, naturalnie bądź rozjaśnianych - słabych i zniszczonych. 

Zawiera:
Ekstrakt z henny - działa antybakteryjnie, reguluje procesy wydzielania sebum oraz zapobiega utracie wody i regeneruje dzięki tworzeniu okluzji wokół włosa.
Pantenol - silnie nawilża i pogrubia włosy, przyspiesza gojenie naskórka oraz łagodzi uczucie swędzenia.
Keratyna - wzmacnia i regeneruje uszkodzone włosy, nadaje im połysk. Chroni włosy przed szkodliwym działaniem środków farbujących i utleniających.
Ekstrakt ze skrzypu polnego - regeneruje oraz zapobiega łamliwości i rozdwajaniu się włosa.
Ekstrakt z rumianu rzymskiego - działa łagodząco oraz przeciwzapalnie, rozjaśnia włosy. 

Maskę można używać dwojako:
1. Do Kuracji intensywnie regenerującej - 1 raz na 4/5 dni.
2. Jako zabieg wzmacniający włosy - 1 raz na 7/10 dni.

Nakładamy maskę po myciu, wcieramy w skórę głowy oraz rozprowadzamy po całej długości. Następnie pozostawiamy na około 10-20 minut, po czym dokładnie spłukujemy letnią wodą (jak wiemy ciepła woda nie służy włosom, sprawia, że szybciej się przetłuszczają. Woda zimna natomiast pobudza cebulki włosa co sprawia, że rosną szybciej.) 

Maska naprawdę sprawuje się świetnie - włosy są po niej miękkie i błyszczące. Zdecydowanie nie obciąża włosów, są bardzo lekkie i gęste. Zdecydowanie ją polecam!


Skład: Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Panthenol (Provitamin B5), Parfum (Fragrance), Hydrolyzed Keratin, Equisetum Arvense (Horsetail) Extract, Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Extract, Lawsonia Inermis (Henna) Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Illicium Verum (Aniseed) Fruit Oil, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Leaf Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Styrax Benzoin, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, CI 19140.

Kolejnym kosmetykiem na całą długość włosów jest Vita Ciment KERASTASE - ampułka regenerująca.  
Ampułka silnie regenerująca włosy, dostępna wyłącznie w salonach fryzjerskich. Zawiera wysoko skoncentrowany kompleks Vita-Ciment 3D, który skutecznie regeneruje włosy zniszczone wskutek chemicznych zabiegów - zwłaszcza dekoloryzacji i trwałej ondulacji. Vita-Ciment to innowacja firmy Kerastase; zawiera związki bardzo podobne pod względem składu chemicznego do naturalnej struktury włosa (ceramidy, proteiny), które wnikają w głąb struktury włosa i wypełniają powstałe w niej uszkodzenia. Włosy odzyskują elastyczność i witalność.

 

Ampułki występują w czterech rodzajach: 

Vita Ciment (zielona) - odbudowująca Ampułka zawierająca naturalny cement. 
Idealna dla włosów słabych, zniszczonych, rozdwajających się, uszkodzonych

Oleo Fusion (pomarańczowa) - Ampułka dla włosów silnie przesuszonych. Znakomicie 
nawilża i wygładza bardzo suche i niezdyscyplinowane włosy.

Pixelist (czerwona) - chroni kolor przed wyblaknięciem, rozświetla włosy i odpowiednio nawilża.

Age Premium Substantif (fioletowa) - Ampułka Substantif ujędrnia skórę głowy,
 regeneruje i umacnia cebulki włosów oraz odżywia włosy od korzenia po same końce.

Do ampułek możemy dokupić tzw. Booster - stosujemy go jako dopełnienie ampułki. Możemy dobrać pary dowolnie.

Dostępne boostery to:

Ionium (pomarańczowa) - koncentrat mocno nawilżający włosy
Ceramide (zielona) - koncentrat mocno regenerujący włosy
Polypheneols (czerwona) - koncentrat mocno regenerujący i rozświetlający włosy koloryzowane
Omega (fioletowa) - koncentrat ujędrniający włosy osłabione czasem


Ampułka na moje włosy działa doskonale - są miękkie i wyraźnie odbudowane już po pierwszym użyciu. Wyglądają na dużo zdrowsze, nie puszą się. Dziurki wyczuwalne pod palcem wydają się bardziej wypełnione. Cena za jedną ampułkę z boosterem w sklepie internetowym to nieco powyżej 20 zł. 

środa, 7 maja 2014

Szampony - Bambino, BIOVAX

Co nieco na temat szamponów, w mojej kuracji...

Od kilku tygodni używam dwóch szamponów zamiennie. Czytałam dużo o tym jak ważny w pielęgnacji włosów jest szampon - zdecydowałam się odrzucić szampony z SLS na tyle ile to możliwe. Mój wybór padł na:


BAMBINO - szampon z witaminą B3.




Składniki: Aqua, Decyl Glucoside, Sodium Myreth Sulfate, PEG-80 Sorbitan Laurate, PEG-90 Glyceryl Isostearate, Disodium PEG-3 Laurylciterate Sulfosuccinate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Benzoate, Laureth - 2, Citric Acit, Polyquaternium - 10, Sodium Laureth Sulfate, Niacinamide, Bizabolol, Parfum.

Szampon jest łagodny, nie szczypie w oczy, jednym ze składników jest witamina B3. Co prawda szampon zawiera SLS natomiast jest dla moich włosów delikatny, nie plącze włosów, a po myciu są miękkie. Zużyje go do końca i później zamierzam poszukać odpowiednika bez tej substancji.


Kolejny wybór to BIOVAX - intensywnie regenerujący szampon (odbudowa osłabionych włosów + proteiny mleczne).




Składniki: Aqua, Sodium Cocoamphoacetate, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates Copolymer, Coco-glucoside, Cocamide DEA, Cocanidopropylamine Oxide, Hydrolyzet Milk Protein (and) Lactoze, Polyquaternium-22, Allantoin, Lawsonia Inermis Extract, Glycerin, Dicaprylyl Ether (and) Lauryl Alcohol, Trimethylsilylamodimethicone (and) C11-15, Pareth-5 (and) C11-15 Pareth-9, Styrene/Acrylates Copolymer (and) Coco-glucoside, Parfum, Tetrasodium EDTA, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol (and) Ethylhexylglycerin, Methylisothiazxolinone, Potassium Sorbate, Heksyl Cinnamal.

Słyszałam o świetnym działaniu maski BIOVAXA, ale przyznam, że szampon jest pierwszym produktem pod tą marką jakiego używam. Szampon nie zawiera SLSów. Tak jak inne szampony tego typu dosyć słabo się pieni, ale zazwyczaj myje nim włosy dwa razy więc sprawdza się, a jest delikatny i przez to nie plącze włosów. 


Z obu szamponów jestem zadowolona, używam ich zamiennie, włosy są po nich miękkie i błyszczące. Natomiast Biovax zdecydowanie na moje włosy działa lepiej. Włosy po nim są miękkie jak po masce - nawet bez użycia niczego poza szamponem. Polecam!

Calcium Pantothenicum

Dziś trochę o tabletkach - Calcium Pantothenicum.
Dostałam info o nich od koleżanki, poszperałam trochę w internecie i postanowiłam wypróbować na sobie. 

Co to jest CP i w jakim celu się go stosuje?
Lek zawiera pantotenian wapnia, który jest związkiem kwasu pantotenowego (witamina B5) i wapnia. Kwas pantotenowy, w komórkach organizmu ludzkiego, występuje głównie w koenzymie A, który jest niezbędny w wielu procesach metabolicznych, zwłaszcza w przemianie węglowodanów, tłuszczów i białek. Kwas pantotenowy bierze udział w procesach wzrostowych organizmu, wpływa na regeneracje skóry, wzrost włosów i paznokci. 

Stosowanie.
Producent każe stosować jedną lub dwie tabletki, dwa do trzech razy na dobę. (nie więcej niż 6 tabletek na dobę). Ja właśnie taką ilość postanowiłam ich zażywać - 3 x dziennie po 2 tabletki. Tabletki są łatwe do połknięcia, są to małe białe obustronnie wypukłe tabletki - jak widać na zdjęciu.



Cena.
Według mnie jest dobrze - jedno opakowanie zawiera dwa blistry. Jeden blister to 25 tabletek. Opakowanie kosztuje około 8 zł w aptece. Biorąc 6 tabletek dziennie, w miesiącu wydajemy na nie 40 zł. 

Efekty uboczne.

Podobno efektem ubocznym tabletek mogą być wypryski na buzi. Szczerze powiem, ze mam dość ładna cerę bez wyprysków. Na początku (po drugim dniu zażywania) pojawili sie kilka wyprysków. Teraz pojawia sie taka mała ,,kaszka" na policzku. Nie jest to jakaś wielka wysypują, koleżanki nawet nie zauważają, ale podobno każdy reaguje inaczej. 

Efekty?

Poniżej zdjęcie z marca 2014 a następnie z kwietnia 2014 - po miesięcznej kuracji.



Przyrost miesięczny wyniósł około 3 cm. Myślę, że to dobry wynik, moje włosy na ogół rosną około 1,5 cm na miesiąc. Jak widać włosy mam zniszczone na tyle, że ten przyrościk i tak musiałam ściąć :( Natomiast liczę na to, że włosy dzięki temu się odbudują. Zamierzam łykać tabletki jeszcze przez 2 miesiące, a potem zrobić miesięczną przerwę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. :)



wtorek, 6 maja 2014

Od poczatku...

Hej dziewczyny,
na początku chciałabym przedstawić wam krótką historie moich włosów. 

Otóż...


Mam 21 lat, pierwszy raz ściełam moje piękne włosy do pasa jakoś w wieku 12 lat. W gimnazjum zaczęło sie farbowanie, przedłużanie... Włosy jednym słowem były straszne. Męka trwała aż do około 17 roku życia. W liceum postanowiłam je zostawić w spokoju. Farbowalam na delikatnie jaśniejszy kolor niz naturalny (mam taki typowy mysi brązik, może ciemny blond) - tylko odrosty. Razem w fryzjerka doszłyśmy z nimi do ładu - gdy wyjechałam na studia włosy sie odbudowały. Na wiosnę zeszłego roku miałam już włosy znacznie za piersi, prawie do pępka. I oczywiście na początku lata wpadłam na doskonały pomysł żeby je nieco przyciemnić. Kolor wyszedł z zielonym odcieniem. Byłam załamana. Poszłam do fryzjera który nałożył mi na włosy rozjaśniacz aby zdjąć kolor a następnie ładny blond odcień. Powiem szczerze ze włosy wcale się tak bardzo nie zniszczyły. Kolor był śliczny i od wtedy farbowałam już tylko odrosty na bardzo jasny blond. Przez pół roku było ok, aż po tym czasie - w zimę - włosy zaczęły robić się coraz krótsze i coraz rzadsze. Podcinam je jak wcześniej - raz na 2/3 miesiące - doslownie 1cm. Teraz mam włosy nawet nie do połowy piersi. A najgorsze ze sama zrobiła mi sie grzywka - taka do połowy twarzy lub nawet krótsza :(


Zacznę zdjęciem, które wprowadza mnie w smutny nastrój - porównanie:





 I wiadomo o co chodzi... Zdjęcie z wiosny 2013 a kolejne z wiosny 2014...



Szukałam już pomocy na paru forach ale ciężko z odpowiedzią - podobno ja najlepiej powinnam znać swoje włosy. Postanowiłam pisać tutaj przez co najmniej rok o moich zmaganiach z pomocą dla włosów - razem ocenimy czy coś z tego będzie... 


 25 marca 2014 roku zaczęłam zażywać Calcium Pantothenicum. Postanowiłam od tego czasu wrzucać tu zdjęcia włosków.

Zdjęcie z marca i kwietnia 2014:
Tutaj zdjęcie początkowe włosów, następnie po miesiącu zażywania CP i około 2 tygodniach używania wcierki Jantar. Kolejne zdjęcie jest wykonane dzień później - po podcięciu włosów. (różnica w kondycji włosów na pierwszym i drugim zdjęciu wynika z tego, że na pierwszym zdjęciu włosy są wysuszone, na drugim lekko mokre i schną same [odstawiłam suszarkę!] zaś na trzecim są po spaniu w warkoczyku.)



Niedługo na pewno zagoszczą tu posty o wszystkich kosmetykach, które używam... Do usłyszenia ☺